Jako, że apetyt rośnie w miarę budowania, posterunek miał zostać zaadaptowany na głowicę wjazdową stacji. Plan był ambitny (co poniektórzy koledzy jakoś nie wierzyli w realizację planu).

Po kilku imprezach na posterunku „wyszedł” problem z rozjazdami Tilliga – zaczęły puszczać fabryczne zgrzewy pomiędzy szynami – tak więc wszystkie rozjazdy od tej pory mają dolutowane dodatkowe kabelki zasilające (na posterunku też rozjazdy zostały poprawione).

Na pierwszym segmencie stacyjnym, powstały zejścia z peronów – karton , folia, drut 0.3 mm na poręcze oraz diody led do oświetlenia tunelu. Perony miały mieć długość 270 cm, ale co z tego wynikło, to opiszę w następnym odcinku smile.